Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jobu33
Dołączył: 01 Lip 2012
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Czeladż
|
Wysłany: Pon 18:22, 10 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Prawda,że sliczny ? Wogóle nie podobny do tego Lolusia z czerwca:)
Słodki szkrab, nie wyobrażam sobie bez niego kolejnych dni:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
jobu33
Dołączył: 01 Lip 2012
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Czeladż
|
Wysłany: Sob 22:27, 15 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Lolus rośnie jak na drożdżach , jest kochany , milusiński ale straszny szkudnik, juz nie wiem co robić, wszystko gryzie rozwala, , niszczy, potrafi z kosza na śmieci wyciądnąć wszystko co w jego zasięgu, Zniszczył wszystkie siedziska z foteli ogrodowych, sprzatamy na wieczór z podwórka co się da, aby rano nie było zniszczeń, ale On znajdzie coś o czym zapomnielismy...gryzie wszystko co sie da,,, Jest kochanym milusińskim psiakiem ale pod warunkiem ,że jestesmy z nim , sam przemienia sie w niszczyciela...Juz nie wiem co mam zrobić...jak go oduczyć zniszczeń , które zaczynaja sie robić juz niebezpieczne dla nas i dla niego....Wczoraj zniszcył całą instalację oświetleniowa całego podwórka, nie wiem jak to robi ale wchodzi w miejsca co moje psy poprzednie nie wiedziały alby tam wejśc, wszystko jest ogrodzone a On i tak wchodzi tam gdzie nawet bymm nie pomyslała. Zniszczył juz dwa swoje posłania, kurcze tu nie chodzi o kasę , która wydałam na legowiska ale o to dlaczego to robi:( Napewno musi byc jakis sposób, spacery , szleństwa z Korą to codzienność ale on ma siły nie spożyte , nie ma na niego sposobu. Poradzcie mi co mam robic On dopiero ma 5/6 miesięcy...czy wyrośnie z tych harców?
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasia
Dołączył: 27 Cze 2012
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zabrze
|
Wysłany: Śro 20:16, 19 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
hej, fajny ten twój Lolesław. mój Dasti też ma przysłowiowe adhd, szczególnie popołudniu gdy po całym dniu jak on jest w domu z mama a ja z mężem wracam do domu po pracy. Dużo radości daje nam ten hultaj. pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
jobu33
Dołączył: 01 Lip 2012
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Czeladż
|
Wysłany: Czw 21:10, 20 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Kasiu mój Lolek jest sam do 16 sam to znaczy bez człowieka ale jest z 12 letnią Korą i chyba nuda tak go rozsadza..A popołudniu jak przyje to kochany psiak:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
jobu33
Dołączył: 01 Lip 2012
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Czeladż
|
Wysłany: Czw 21:22, 04 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Dawno mnie tu nie było Lolus rośnie tyje, biega i jest przeszczęśliwy ale dalej rozrabiaka , w sobotę kupilismy fuge i gwoździe, wyjelismy z samochodu postawiliśmy na stole i poszliśmy do domu ile nas nie było 10 min? Stół był pusty a całe podwórko w fudze i w gwoździach.... Cały Lolek, pokrzyczelismy na niego , uciekł z podkulonym ogonem.... Gdyby nie to że jest jeszcze mały to zostałby skarcony...ale jest bardzo kochany , uwielbia kłaśc się na ławce a właściwie wisi na niej a ja muszę go miziać....Niedługo zrobie zdjęcia , ma piekną sierść i bystre oczka . Lolesław kochany
|
|
Powrót do góry |
|
|
jobu33
Dołączył: 01 Lip 2012
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Czeladż
|
Wysłany: Nie 16:01, 07 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Lolek dzisiaj przezywa po raz pierwszy pogodę jesienną zmokniety ale nie idzie się schować , biega i nie wie co się dzieje, wychodze do niego co jakiś czas a on skaka po mnie i moczy mnie od góry na dół. Poznaje smak jesieni.... Wiecie co wczoraj wykombinował> Ukradł mężowi całe wiaderko krzyzyków do płytek a odszedł mąż tylko na 5 minut. Musiałam obejśc 4000 m ogrodów aby znaleść wiaderko i krzyzyki,,,Znalazłam w jego kryjówce,,,, wielkim wykopanym dole, pod krzakiem ))))))))) Cały Lolesław
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Administrator
Dołączył: 18 Cze 2012
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 21:38, 07 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
jobu33 napisał: | Lolek dzisiaj przezywa po raz pierwszy pogodę jesienną |
Pierwszy śnieg- to dopiero będzie radocha
|
|
Powrót do góry |
|
|
jobu33
Dołączył: 01 Lip 2012
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Czeladż
|
Wysłany: Czw 22:37, 11 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Cisza przed burzą? Loluś zmądrzał? Od tygodnia nic nie nabroił.. Kochana psina i bardzo spragniona czułości...I jak tu nie kochać tego łobuza:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
jobu33
Dołączył: 01 Lip 2012
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Czeladż
|
Wysłany: Sob 19:47, 13 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Lolesław wczoraj był nie swój, cały dzień nie jadł, chował się po kątach, bardfzo się martwiłam....ale dzisiaj już jest ok , ukochany Lolesław jest w swoim zywiole, smieci z kosza wyrzucone. Lolek szaleje...ufffffff wszystko wróciło do normy....Jutro sesja zdjęciowa:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
jobu33
Dołączył: 01 Lip 2012
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Czeladż
|
Wysłany: Pon 18:46, 15 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Witam sesja Lolesława się odbyła ale nie udało mi się go uchwycić w okazałej pozie. On jest jest jak żywe srebro.... Monia jeżeli możesz to wrzuć jego fotke . A Lolesław jak zwykle na stronie..
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
jobu33
Dołączył: 01 Lip 2012
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Czeladż
|
Wysłany: Wto 17:58, 16 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Witajcie ....chyba zaprzestanę pisania pamietnika:) Lolesława..Właściwie zastanawiam sie po co to forum ale ok może komuś jest potrzebne. Piszcie może forum ożyje, ja się zniechęciłam nie chce być postrzegana jako jedyna nawiedzona tylko dlatego ,ze adoptowałam kolejnego psa. Pozdrowienia od Lolka. Pa
|
|
Powrót do góry |
|
|
jobu33
Dołączył: 01 Lip 2012
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Czeladż
|
Wysłany: Nie 13:53, 28 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Witajcie:(
Potrzebuję waszej POMOCY!!!!!!!!!!!!!!!!! Lolek dalej niszczy i to teraz są straty juz poważne, łacznie z tym że porysował 2 samochody....wszystko co leży lub jest pozostawione jest przez niego pogryzione, Uwiezycie że nawet za opone w samochodzie się zabrał....pomóżcie mi co jam mam robić bo On jest kochany ale coraz bardziej zastanawiam się co jest powodem jego niszczenia. Mąż juz nie ma siły aj est tylko 2 dni w domu
|
|
Powrót do góry |
|
|
jobu33
Dołączył: 01 Lip 2012
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Czeladż
|
Wysłany: Nie 13:55, 28 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Gdyby zobaczył zniszczenia Lolka z tygodnia chyba chciałby sie go pozbyć...Nie moge na to pozwolic...nie miałam jeszcze takiego psa ...Pomóxcie,, bo chyba mnie czeka "rozwód" a nie chciałabym abym musiała wybierać mąż albo Lolek..
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Administrator
Dołączył: 18 Cze 2012
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:38, 30 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
jobu33 napisał: | .wszystko co leży lub jest pozostawione jest przez niego pogryzione |
Nie masz możliwości odizolowania go od pokus na czas kiedy zostaje sam?
Moja psicę w młodości zostawiałam w pustym przedpokoju, podrapała trochę tapety i zeżarła łącze internetowe, ale większych szkód zrobić nie mogła.
Cytat: | Uwiezycie że nawet za opone w samochodzie się zabrał.... |
Jak to za oponę? Podczas jazdy?
Jak jest u Was ze spacerami? Posłuszeństwem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monika
Wolontariusz
Dołączył: 18 Cze 2012
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Wto 22:21, 30 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Chłopak dojrzewa, głupoty mu w głowie
Też jestem ciekawa jak u niego z posłuszeństem, jak często wychodzi na spacery, czy wprowadziliście kontrolę zasobów tak jak kiedyś radziłam?
Co on robi w ciągu dnia, jakie ma zajęcia?
|
|
Powrót do góry |
|
|