Monika
Wolontariusz
Dołączył: 18 Cze 2012
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Sob 11:42, 23 Cze 2012 Temat postu: Gliwice DT u Moniki |
|
|
U mnie w tej chwili dwa koty nieadopcyjne, jeden "wolnożyjący" który nie moze znaleźc transportu do Warszawy, kociak i sunia 6 letnia... same rewelacje
Ale po kolei:
Biała, kotka kilkuletnia po przejściach, która nie lubi nikogo i niczego, demonstruje to wieczną postawą bojową oraz moczem
Szukam dla niej bezskutecznie jakiegoś miejsca przy domu, na wsi, w stajni albo gdziekolwiek, gdzie będzie bezpieczna i zadbana, ale niekoniecznie w bliskim kontakcie z ludźmi.
[link widoczny dla zalogowanych]
Puchatek Bratek, złapany jako dziki i nadal w sumie taki jest. Sukcesem jest to, że wieczorami biega sobie po mieszkaniu, poluje na komary, bawi się z kotami, czuje się już w domu całkiem nieźle, ale nie ma mowy o zbliżeniu się do niego.
To ten z tyłu
Dziadzio Dżekuś, ktory mieszkał sobie przez 15 lat w centrum miasta, a teraz u mnie odsypia
mały Nieszporek, nie pamiętam już skad trafił do fundacji, ale był z siostrą. Ona niestety nie przezyła. Nieszporek jest już zdrowy i za niedługo będzie do adopcji.
No i wreszcie pies Sonia, 6,5 roku, wysterylizowana, bardzo fajna i grzeczna. Super do dzieci, do kotów, z psem (samcem) sie zgadza, nie wiem jak byłoby z suką.
Ostatnio zmieniony przez Monika dnia Sob 11:45, 23 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Monika
Wolontariusz
Dołączył: 18 Cze 2012
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Sob 16:05, 30 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Do Nieszporka dołączył kolega cuit starszy, ale w podobnym wieku - biało-rudy Rodzynek.
Dwa dni koczował pod kanapą i buczał-fuczał na wszystko.
Teraz już tylko fuka na psy, z Nieszporkiem wreszcie zaczął się fajnie bawić.
Bidulek nic nie chce jeść poza gotowanym mięskiem. Starszy od Nieszporka jest jego wielkości i sporo lżejszy.
Nie zna kuwety, pracuję na d tym ale ciężko nam idzie.
No ale mam dwupaczek i niech mi ktoś spróbuje go rozdzielić
|
|